sobota, 7 listopada 2020

włóczykijsko

 czyli szwędanie się po Górkach Małych i Wielkich, Ustroniu, Wiśle i czymś tam jeszcze

Doberek! Zbierałam się na ten post z tydzień, przysięgam. Bo zdjęcia nowe mam, ale jest ich taka kupa... Trochę Was oszczędziłam i wszystkich i tak nie wrzucam, haha. I jeszcze na wstępie przepraszam, że na nowy wpis musieliście tyle czekać ^^