czwartek, 24 listopada 2016

Kilka terenowych fotek

   Witam Kochani! Niedobra ja wreszcie postanowiłam coś napisać, a przy okazji zasypać Was fotkami (bez konkretnej kolejności). W tym tygodniu wreszcie jako tako ogarnęłam zdjęcia kilku customów- arabek i kilka LB wreszcie doczekały się fotek, choć to drugie stadko nie wiadomo ile czekać nie musiało. Przy okazji co tam u Was? Bo u mnie...


   Pomęczę Was troszkę, jeśli ktoś ciekawy jakiś nowinek- zapraszam do czytania, albo po prostu obejrzenia fot, bo wiem, że nie każdego interesuje moje życie ;).



    Tak po pierwsze- dostaję co raz więcej miłych komentarzy odnośnie moich zdjęć, zapewne nie zdajecie sobie nawet sprawy ile to dla mnie znaczy :). Mówią nie tylko o kolekcjonerach, dużo ludzi z zewnątrz również zauważa moją pracę. Jakiś czas temu napisała do mnie dziewczyna ze szkoły, starsza, ale przez to, że siedzi dość aktywnie w bodajże samorządzie czy czymś takim to się kojarzymy z widzenia. Odkąd mam ją w znajomych na facebooku, napisała po raz pierwszy- tylko po to by powiedzieć, że robię fajne zdjecia. Od Ani również usłyszałam, że mój poziom skoczył w górę.. Wiele by właściwie wymieniać, ja momentami odnoszę wrażenie, że robię je co raz gorsze, ale po takich słowach naprawdę ciepło się na duszy robi :>.


    I taki las z czapeczką, dośc obrazowo to wyszło.. A przynajmniej tak mi się wydaje, bądź co bądź efekt mi nie przeszkadza.


   Również Patrycja stwierdziła, że wyciągnęłam coś z tego arabka, za co serdecznie dziękuję!


    A tak ogólnie, jakby kogoś interesowało- zaczęłam pisać książkę (nie, nie o koniach...), ciekawa jestem co mi z tego wyjdzie :).


    Galicji od wczoraj wreszcie mogę zakładać nauszniki, dużo nie trzeba było. Najważniejsze to znaleźć sposób, heh. Bo obecnie tylko z barierki dam radę je zakładać, jednak mój niski wzrost coś do siebie ma ;).


  Nie powiem, żeby mój poziom jazdy skoczył jakoś gwałtownie w górę, ale na pewno jest ciut lepiej niż na początku, przynajmniej z Galem.. Ogólnie przebywając teraz dużo w takim towarzystwie mogłam dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy, jak na przykład czyja była wcześniej Haga z Kochula, czy coś o Garsonku.. Hehe.


    Ale w przyszłym miesiącu lub w styczniu, najprawdopodobniej konieły będą przenoszone do jakiejś innej stadniny w Węgrzcach, tu Wam muszę przyznać, że totalnie nie wiem o którą chodzi.. Niby tak blisko, a nie mam pojęcia gdzie to jest.. Chociaż, teraz mi coś tak właściwie wpadło do głowy, jeszcze zobaczymy. Z czystej ciekawości będę szukać, jak tylko znajdę czas na spacer dłuższy :).


    W poniedziałek doszły do mnie modele od Wabankowej- ogier clydesdale, klacz british spotted, źrebię shire i drastic (zmieniona grzywa, grzywka, płeć i starte napisy) na portret Wiosny. Niestety ta ostatnia figurka jest już w drodze z powrotem, bo zarówno ona jak i inne Colleciaki lekko ucierpiały podczas transportu, ale niestety u niej zdartej szyji zaakceptować nie mogę. Clydek zdarte uszy, a british'ka kawałek na nodze, ale jak już mówiłam, modele są naprawdę piękne.


    Bułanka dostała imię- Nostalgia, ziemniak- Farol, Wiosna jest Wiosną, a źrebię póki co bezimienne. W drodze razem ze srokatą, są również inne modele na robotę.


    Co tu dużo mówić.. Na pewno zrobię osobny post o tych figurkach, bo tu niewiele widać, a warto. Aczkolwiek dla zainteresowanych podlinkuję niedawno założoną stronę autorki- Bay Unicorn Studio (klik).


    Ale są też dobre wiadomości, wiadomo już co z modelami AR, nie mogę się doczekać tych dwóch modeli, zwłaszcza, że są od naszej polskiej rzeźbiarki Anny Dobrowolskiej-Oczko, a jej modele według mnie są naprawdę cudowne. Dodatkowo jeden model już pomalowany przez Metalfish, a drugiego wiem gdzie poślę. Zastanawiam się czasami jak ja się jeszcze wyrabiam z zielonymi, ale cóż..


    Modele od Annn, szczerze mówiąc zakochałam się. Źrebaka tinker Annn opisywała na blogu i forum, kobyłka była już malowana pode mnie (jedyną moją prośbą było, by pasowała do źrebaka tak naprawdę). Dziewczyna wybrała im naprawdę fajne maści, a wykonanie widać, że z serca. Dlatego też, kiedy tylko będę mieć możliwość- wysyłam do niej kolejne po maści, bo naprawdę warto :).


    I na koniec dwie czarno-białe fotki, mi osobiście się podobają, nie wiem jak innym, hehe. Co do candy, miałam zrobić tak by nagroda doszła w Mikołajki, ale jak widać raczej się to nie uda. Myślę, że po prostu ogłoszę 6'ego o zapisach, a wyniki będą na mniej więcej tydzień przed Gwiazdką, by (jeśli kontakt z osobą wygraną będzie) prezent doszedł jeszcze pod choinkę, heh. Myślę, że więcej tego przedłużać nie ma sensu, ale liczę, że ze swojej strony też napiszecie co o tym myślicie ;).


Pozdrawiam!
~Zafira
PS czy tylko ja dopiero teraz widzę aktualizacje na blogspocie? :D

5 komentarzy:

  1. Robisz cudowne zdjęcia. 😏

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje zdjęcia są naprawdę świetne!!! Farol? Tak bardzo mi się to z kimś kojarzy ;). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, imię tak naprawdę ma poniekąd związek z siwkiem na którym co jakiś czas jeździ Borys, znany dość na facebooku, nie wiedzieć czemu, ale pasowało mi do tego pociągowca :).
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Przyznać trzeba, że foty są świetne :) każde Twoje zdjęcie ma w sobie coś klimatycznego, pewną zagadkowość... Podoba mi się to :D gratki nowych customów!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie zapraszam do pozostawienia po sobie śladu w postaci komentarza :).
Pozdrawiam!
~Skrzat Ogrodowy (Zafira)