wtorek, 20 października 2020

halloweenowy piesek

Witajcie!

Dawno tu nie było pana psa, a akurat tak się złożyło, że miałam chwilkę by spróbować wstępnie zrealizować pomysł który chodził mi od kilku dni po głowie, hihi. Tak więc dzisiaj w roli głównej - ciastek, dynie i kapelusz czarownicy. Zapraszam!


Zdjęć dużo nie mam niestety - Biszkopt naprawdę tego nie lubi, a szkoda bo można by coś fajnego ogarnąć. A tak to zostaje mi liczyć, że kiedyś doczekam się jakiegoś wdzięcznego modela. No i aparatu. Będę sobie i Wam truć o nowym sprzęcie dopóki go wreszcie nie kupię, haha. Mam nadzieję, że mi wybaczycie.


A no i oczywiście ludziska, część zdjęć niestety lepiej wygląda na telefonie, część na komputerze. W zależności od ekranu, więc jak tylko macie możliwość to serdecznie polecam obejrzeć je z różnych urządzeń. Kilka zdjęć pewnie wtedy na tym straci, ale znajdą się takie które będą wyglądały lepiej, coś tak przeczuwam patrząc u siebie.


Dużo zdjęć z czapą też niestety nie ma, bo jak na dwóch jeszcze wyglądała w miarę, tak na trzecim mu się zsunęła i już stwierdziłam, że więcej go do tego zmuszać nie będę. Krzywda mu się niby nie dzieję, ale no. 


O, tutaj, jak już wkraczamy w aż jedną dynię i dwie cukinie - czapucz się zahaczył o drabinę i tyle z tego było.


I przy okazji, ah ten smutny psiak. Naprawdę przykro mi się robi jak się patrzę na jego minę, heh. 


Chwila smutnej minki, żeby później przymknąć oczy i wystawić jęzor. Gorąco dzisiaj było jak na te ostatnie dni, co właściwie chyba całkiem widać, haha.


W ogóle pan pies jest mistrzem min na fotach.




Zwłaszcza tutaj. Polecam przybliżyć na mordę pana poważnego.


A na koniec, zdjęcie kokardek od KońKardki Pampery. Jakoś się komplet u mnie pojawił wieki temu i nigdy nie miałam okazji ich wykorzystać, a teraz sama nie wiem. Trzymać je z myślą o wykorzystaniu w przyszłości czy próbować im znaleźć nowy dom.


Jak zwykle krótko, ale przynajmniej zdjęcia jakieś świeże i całkiem na czasie, tak bym powiedziała przynajmniej.
Cieplutko pozdrawiam!
Kaja

6 komentarzy:

  1. Hahah, coś nietypowy ten model 😄. Ale przystojny, trzeba przyznać :). Jego miny też genialne!
    Zdjęcia prześliczne, każde ma swój urok, chociaż oglądam je tylko na laptopie 🙂. Kokardki na Twoim miejscu bym zostawiła, bo nigdy nie wiadomo, kiedy mogą Ci się przydać 😉.
    Może krótki post, ale ważne, że jest :).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego miny wyrażają co najwyżej - daj mi spokój... xD
      Bardzo dziękuję i również pozdrawiam!

      Usuń
  2. Cierpliwy chyba z niego model :D A tak w ogóle to prześliczne psisko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No taki cierpliwy jak cierpliwy, w rzeczywistości raczej mu się to nie podoba, haha. Ale od ostatniego czasu staram się praktykować jakąś nagrodę wzamian za chwilkę pozowanka i widzę, że chyba się całkiem sprawdza, haha. W imieniu psiaka dziękuję!

      Usuń
  3. Bardzo mi się podoba Twoje spojrzenie na ten sam motyw, także gratuluję ciekawych ujęć! Zdjęcia są super, zwłaszcza pierwsze, czwarte od góry oraz wszystkie z dyniami :) A i sam model jaki fotogeniczny ;D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo dziękuję! I w imieniu swoim (zwłaszcza) jak i psiaka ^^
      Również pozdrawiam!

      Usuń

Serdecznie zapraszam do pozostawienia po sobie śladu w postaci komentarza :).
Pozdrawiam!
~Skrzat Ogrodowy (Zafira)